Przejście w Tatrach

Podejście pod żleb z wierzchołka Małej Śnieżnej Turni: www.tatry.przejscia.pl/pl/node/5750. Żleb opadający ze Śtyrbnej Przęłęczy do górnych partii Doliny Czarnej Jaworowej nigdy nie robił na mnie zbyt dobrego wrażenia, ale okazał się całkiem przystępny, no może prawie. Robiłem go tylko raz, w dół, a do tego wczesną zimą: www.tatry.przejscia.pl/pl/node/2669. Oryginalna wycena to II, realna to III. Licząc od dołu mamy: pierwszy próg (I-II), drugi próg (II, mocno od prawej), trzeci próg (III, ryską po prawej), dłuższy odcinek łatwiejszy, czwarty próg (III, kruch), piąty próg (III, ale wyłącznie zapieraczką, próg z zaklinowanej wanty). Ogólnie aż do czwartego progu jest całkiem lito i przyjemnie (pod warunkiem, że się nie dotyka rumoszu skalnego), wyżej jednak trzeba uważać.