Przejście w Tatrach

Orolin - droga raczej poważna, zwłaszcza jak na tę ścianę. Trzeci wyciąg bardzo ciekawy technicznie, z wymagającymi pozycjami do osadzania asekuracji (przydatne małe offsety) i hakiem w nagrodę po trudnościach. Luźny hak na końcu wcześniejszego trawersu można próbować dobijać, chociaż wg nas wpinanie się do niego nie ma sensu, chyba że ktoś lubi zwiększać sobie tarcie na linie (my go olaliśmy i poszło całkiem gładko do końca). Czwarty wyciąg zamiast VI zasługuje na VII-, więc warto zachować czujność, ale poza tym też jest super. Na piątym wyciągu nie warto pchać się zbyt głęboko pod pierwsze okapy, bo łatwo można sobie pod nimi zablokować głowę. Moribundus - estetyczne wspinanie w płytach z przerwą na atletyczny okap po klamach. Pamiętać, żeby przy drugim zjeździe, rzucać linę w kierunku odpowiedniego stanowiska.