Przejście w Tatrach

W masywach Kościelca i Zadniego Kościelca istnieją trzy drogi autorstwa Wiesława Stanisławskiego. Jedna na wschodniej Kościelca (WHP113), jedna na zachodniej Zadniego Kościelca (WHP94) i jedna (najbardziej znana z całej trójki) na zachodniej Kościelca (WHP108). Aż się prosiło by połączyć je w jedną spójną łańcuchówkę. Zacząłem nad Czarnym Stawem Gąsienicowym, gdzie u wylotu Komina Muchy zaczyna się droga na wschodniej ścianie. Nim w górę (realnie III-IV zamiast wyceny II na kartach WHP), a następnie w prawo pod bardzo spionizowane spiętrzenie. Kluczowy wyciąg za V przeszedłem wariantem Strumiłły za III+ (tuż na lewo od oryginału), natomiast uskok w kopule szczytowej wielkim łukiem od prawej strony (II) i grzędą do szczytu, który osiągnąłem po 3h od startu. Po 20min przerwie zszedłem przez Kościelcową Przełęcz pod zachodnią ścianę Zadniego Kościelca pod drugą drogę. Nią w 35min dotarłem na taras podszczytowy, gdzie z pełną premedytacją nie poszedłem turystycznie na wierzchołek Zadniego Kościelca, a potraktowałem dolną urwistą część zachodniej ściany Zadniego, jakby była "częścią" zachodniej ściany Kościelca. Dzięki temu trawersując w lewo i obniżając się jedynie o jakieś 30m w pionie dotarłem pod trzecią drogę, którą rozpocząłem po 15min od wyjścia na taras Zadniego Kościelca. Wierzchołek Kościelca po raz drugi osiągnąłem po 35min wspinania, kończąc łańcuchówkę po 5h25min od wejścia w pierwszą drogę.