Przejście w Tatrach

Opis autorstwa Łukasza. Warun dalej nie rozpieszcza, więc kontynuujemy eksplorację nowości od Staszka Bobaka na Progu Kościelcowym, tym razem padło na Śniegi Kilimandżaro. Drogę zrobiliśmy na 3 wyciągi: - pierwszy fajnym zacięciem z progami i okapikami, dobre i ładne wspinanie, warto mieć małe friendy i tricamy, do stanowiska na półce pod przewieszką (stała kostka w rysie). Wyciąg na topo za 5, ale raczej z tych trudniejszych. - drugi ładnym trawersem po czujnych chwytach i stopniach. Wg topo 5+. krótkie, a treściwe. Powyżej stanu w rysie jest hak, który może być przysypany śniegiem spod okapu. Następnie wyjście w dobre trawki i na całą długość liny przez śniegi i trawki do kolejnego spiętrzenia. Tam dobra rysa na stanowisko. - trzeci wyciąg to pokonanie progu i dalej już do góry po łatwiejszym terenie. My na końcu trawersowaliśmy w stronę komina Muchy do zjazdów. Ogólnie fajne wspinanie, z krótkim podejściem, skumulowanymi trudnościami i na koniec zjazdami w kominie Muchy. Szybko działając można spokojnie zrobić dwie drogi jednego dnia. W sam raz na dni ze średnimi warunkami.