Przejście w Tatrach

Góry: 
Tatry Wysokie
Dolina: 
Kacza
Miejsce: 
Żłobisty Szczyt
Nazwa drogi: 
Motyka
Wycena: 
V
Wycena uzupełniająca: 
VI-
Czas: 
6.5h
Data: 
2020-08-26
Uwagi: 
WHP 1403. Droga niedawno przebyta i opisana przez Grzegorza i Anię. Zgadzam się z opinią Grzegorza, że jest to poważna i wymagająca tura, a jednocześnie piękna, tatrzańska przygoda. Do obszernego opisu dorzucam kilka własnych spostrzeżeń: 1) Na pierwszym wyciągu, kominek ma wg mnie, trudności IV. Na początku idzie się jego dnem, a pod koniec, gdy się lekko przewiesza, od prawej strony, łukiem przez płyty. W środkowej części kominka, po prawej stronie, jest dość nowy hak, o którym Grzegorz nie wspomina. 2) Pewnym ułatwieniem w znalezieniu dwóch nieregularnych rys, przy wejściu na krawędź filara jest rysunek 257, str. 134 WHP. Będąc na wysokości płytowego wgłębienia, widać na filarze turniczkę, która jest również na rysunku WHP. Dwóch nieregularnych rys należy szukać nieco na lewo od linii spadku owej turniczki. 3) 5 - 10 cm szerokie pęknięcie jest 5 - 7 metrów nad stanowiskiem i dochodzi się do niego po płycie. Samo pęknięcie jest lekko zygzakowate i stricte nim idzie się ok. 8 metrów, a nie 15 jak jest w opisie. Przychylam się do podniesienia trudności tego miejsca do co najmniej V+, choć po dwukrotnym przejściu (raz "na pierwszego", bez plecaka, drugi raz z liną od góry i z plecakiem) optuję za VI-. Należyta asekuracja wymaga użycia camelotów (friendów) o rozmiarze 1 i więcej. 4) Dwie przewieszki, z których moim zdaniem, druga jest nieco trudniejsza, są V trudności. 5) W kopule szczytowej opis w WHP i WC wprowadza pewne nieporozumienia. Nie wiem którędy dokładnie szedł zespół Motyka - Sawicki, ale dla mnie najbardziej narzucającym był następujący sposób: Z platformy grzędą do kociołka ze śniegiem (piargiem) u wylotu komina spadającego z Niżniej Żłobistej Ławki. Stąd dalej stromszą częścią grzędy, z jej lewej strony, jeszcze kilkanaście metrów w górę pod ścianę, gdzie grzęda się kończy (ok. 130 metrów bez asekuracji). Następnie skośnie w lewo płytową ścianą i półkami ku małej, ciemnej nyży pod przewieszoną ścianką (z daleka wyglądającej jak niewielki otwór jaskini). Nie dochodząc do niej, ale będąc na tej samej wysokości, o 10 metrów na prawo od niej, przy dużym, leżącym bloku, przez ściankę, skośnie w prawo kilka metrów w górę, do nieregularnego zacięcia, nachylonego w prawo. Nim 15 metrów do jego końca na trawiastą półkę z małym blokiem. Stąd skalnymi stopniami, kilka metrów, skośnie w lewo do góry na maleńką płytową platformę. Z niej bardzo eksponowany, trzymetrowy trawers w lewo i przez pionową ściankę 5 metrów w górę (na ściance trudności V, najtrudniejsze miejsce). Następnie od lewej strony, już zdecydowanie łatwiej, kilka metrów na wąską przełączkę w GGT, z której 30 metrów w lewo granią na wierzchołek Żłobistego Szczytu. Asekuracja częściowo na pierwszym wyciągu, w kluczowych trudnościach oraz częściowo w kopule szczytowej. Zejście: z wierzchołka drogą normalną w stronę Dolinki Rumanowej, trawers na Przeł. pod Kozią Strażnicą i na Wsch. Żelazne Wrota skąd na Łysą Polanę. Od Łysej Polany do Łysej Polany 14,5 godz. Wcześniejsze informacje: http://tatry.przejscia.pl/pl/node/4147
Kto: 
Piotrek S.